Sułtanat Al-Sayubir
2 posters
Vilsarion :: Kancelaria :: Rekrutacja
Strona 1 z 1
Sułtanat Al-Sayubir
RASY
Aimranie - rasa humanoidalna, ludzka; zarówno kobiety jak i mężczyźni rasy Aimra cechują się śniadą skórą i ciemnymi oczami, od bursztynowych po niemal czarne. Ciekawym faktem odróżniającym Aimran od innych ludzi jest to, iż kobiety żyją średnio 15-20 lat dłużej od mężczyzn, a ich organizmy przynajmniej wizualnie wolniej się starzeją. Ponadto, wyjątkiem od reguły koloru oczu są wybitnie uzdolnione magicznie kobiety z rodziny sułtańskiej, których oczy mają niemal szkarłatną barwę.
Zanijczycy - rasa humanoidalna; cechuje się najciemniejszym odcieniem skóry spośród mieszkańców sułtanatu. Jest znana ze swojej tężyzny i wytrzymałości fizycznej, a znaną cechą wyglądu Zanji są długie zaplatane dredy lub warkocze. Istotnym elementem fizycznym budowy ciała Zanijczyków jest... zwierzęca połowa. Co prawda górne partie ciała przypominają człowieka, z kolei dolne partie żyrafę, zebrę lub konia, w zależności od przynależności krwi i plemienia. Przeciętnie żyją 40-50 lat, niezależnie od płci.
Albakhilici - rasa humanoidalna; karły o śniadej skórze i charakterystycznych dużych nosach. Osobniki męskie często łyse, cechują się egzotycznymi typami zarostu - nie są jednak w tym rozumieniu krasnoludami, a odrębną rasą. Żyją od 80 do nawet 115 lat.
GEOGRAFIA
Prowincje Sułtanatu Al-Sayubir:
Wybrzeże Al-Suhub - położona najbardziej na zachód prowincja, charakteryzuje się klimatem śródziemnomorskim na nabrzeżu, który stopniowo przechodzi w stepowy, im dalej wgłąb kontynentu. Uformowane terenu zdecydowanie nizinne na samym wybrzeżu, przechodzące w wyżynne mniej-więcej w centrum na ponownie nizinne w rejonach stepów.
Tukham - ojczyzna Zanijczyków; sawanna z liczną zwierzyną i kilkoma rzekami, których obecność sprawia, że nie jest to wyschnięte pustkowie. Terytorium zdecydowanie nizinne poza zaczynającym się na wschodniej granicy pasmem górskim Taraf, które rozciąga się od północy na południe, aż do końca prowincji stołecznej.
Pustynia Al-Tif - prowincja stołeczna Sułtanatu. Na półwyspie na południowym zachodzie tego rejonu znajduje się metropolia będąca siedzibą władzy sułtańskiej, Jawahra. Jak sama nazwa wskazuje, większość prowincji pokrywają bezlitosne i niezamieszkane pustynie, które otaczają od kilku do kilkunastu oaz będących przystankami na trakcie do stolicy. Prowincja nizinna na zachodzie, z wschodnim pasmem Gór Taraf zaczynającym się od Tukhamu oraz wyżynną rzeźbą terenu na południowo-wschodnim wybrzeżu.
Tukham - ojczyzna Zanijczyków; sawanna z liczną zwierzyną i kilkoma rzekami, których obecność sprawia, że nie jest to wyschnięte pustkowie. Terytorium zdecydowanie nizinne poza zaczynającym się na wschodniej granicy pasmem górskim Taraf, które rozciąga się od północy na południe, aż do końca prowincji stołecznej.
Pustynia Al-Tif - prowincja stołeczna Sułtanatu. Na półwyspie na południowym zachodzie tego rejonu znajduje się metropolia będąca siedzibą władzy sułtańskiej, Jawahra. Jak sama nazwa wskazuje, większość prowincji pokrywają bezlitosne i niezamieszkane pustynie, które otaczają od kilku do kilkunastu oaz będących przystankami na trakcie do stolicy. Prowincja nizinna na zachodzie, z wschodnim pasmem Gór Taraf zaczynającym się od Tukhamu oraz wyżynną rzeźbą terenu na południowo-wschodnim wybrzeżu.
USTRÓJ
Sułtanat Al-Sayubir to teokratyczna monarchia absolutna, gdzie władczyni jest jednocześnie pośredniczką pomiędzy istotą boską a śmiertelnikami. Tron sułtański może odziedziczyć wyłącznie kobieta z rasy Aimran - i nie zawsze jest to najstarsza z rodziny sułtańskiej. Córa sułtany, która wykazuje się umiejętnościami magicznymi (co zdradza wspomniany w opisie ras specyficzny kolor oczu, zarezerwowany dla wybitnych czarodziejek), najczęściej jest desygnowana na następczynię i obejmuje tron po śmierci swojej matki. Sama sułtana sprawuje władzę sądowniczą, ustawodawczą (z doradztwem rady, o której poniżej), wykonawczą i duchową (w porozumieniu z kapłanami).
Przedłużeniem woli sułtany są tzw. katibowie, którzy pełnią rolę urzędników państwowych oraz doradców pałacowych, którzy zawdzięczają swoją pozycję władczyni i nie są utożsamiani z żadną emirą czy też stronnictwem.
Poza samą sułtaną istotną rolę gra organ doradczy, zwany Dayirą, w skład którego wchodzą kapłani i kapłanki bóstwa Aimran, wpływowi arystokraci oraz jeden wspólny przedstawiciel plemion Zanijczyków. W przypadku, gdy sułtana umrze, a jej dziedziczka jest jeszcze nieletnia, Dayira pełni formę rady regencyjnej; bycie członkiem tego organu to prawdziwy zaszczyt i prestiż dla piastujących jakiekolwiek stanowisko w ramach tejże.
Administracja Al-Sayubir nie jest jednolita - plemiona Zanji w Tukham rządzą niepodzielnie na swojej sawannie, jednak w przypadku waśni plemiennych udają się ze sporem do Jawahry, przed oblicze sułtany. Ich obowiązkiem jest cykliczne oddawanie części swoich dóbr w ramach daniny; najczęściej jest to żywność bądź wojownicy i wojowniczki na służbę Al-Sayubir.
Jeśli chodzi o rejony z przewagą Aimran, podstawą administracji są lokalne emiry, które stanowią prawo w obrębie swoich emiratów; te jednak nie może być sprzeczne z dekretami sułtany. Każda emira po objęciu tronu w swoim emiracie ma obowiązek złożenia przysięgi wasalnej w Jawahrze.
Przedłużeniem woli sułtany są tzw. katibowie, którzy pełnią rolę urzędników państwowych oraz doradców pałacowych, którzy zawdzięczają swoją pozycję władczyni i nie są utożsamiani z żadną emirą czy też stronnictwem.
Poza samą sułtaną istotną rolę gra organ doradczy, zwany Dayirą, w skład którego wchodzą kapłani i kapłanki bóstwa Aimran, wpływowi arystokraci oraz jeden wspólny przedstawiciel plemion Zanijczyków. W przypadku, gdy sułtana umrze, a jej dziedziczka jest jeszcze nieletnia, Dayira pełni formę rady regencyjnej; bycie członkiem tego organu to prawdziwy zaszczyt i prestiż dla piastujących jakiekolwiek stanowisko w ramach tejże.
Administracja Al-Sayubir nie jest jednolita - plemiona Zanji w Tukham rządzą niepodzielnie na swojej sawannie, jednak w przypadku waśni plemiennych udają się ze sporem do Jawahry, przed oblicze sułtany. Ich obowiązkiem jest cykliczne oddawanie części swoich dóbr w ramach daniny; najczęściej jest to żywność bądź wojownicy i wojowniczki na służbę Al-Sayubir.
Jeśli chodzi o rejony z przewagą Aimran, podstawą administracji są lokalne emiry, które stanowią prawo w obrębie swoich emiratów; te jednak nie może być sprzeczne z dekretami sułtany. Każda emira po objęciu tronu w swoim emiracie ma obowiązek złożenia przysięgi wasalnej w Jawahrze.
EKONOMIA
Gospodarka Sułtanatu Al-Sayubir jest zdecydowanie gospodarką wolnorynkową. Targowiska w Jawahrze pękają w szwach, a kupcy z pobliskich regionów z chęcią sprzedają swoje egzotyczne towary i nabywają te wytwarzane w sułtanacie. Są to między innymi jedwabie i inne tkaniny, przyprawy, zioła halucynogenne czy też legendarne sayubirskie wino, które - o ile plotki są słuszne - powstaje z pewną domieszką magii.
Ponadto sayubirscy kowale szczycą się specyficzną i pilnie strzeżoną techniką tworzenia stali, którą uzyskują ze stopu żelaza i węgla wydobywanego w Górach Taraf (paśmie górskim na wschodniej granicy państwa). Produkowane przez tych rzemieślników miecze i pancerze są jednymi z najtwardszych... i jednocześnie najdroższych.
Jeśli chodzi o zaopatrzenie żywnościowe to Al-Sayubir swój swoisty narodowy spichlerz posiada na Wybrzeżu Al-Suhub, gdzie istnieją największe w kraju plantacje, sady oraz farmy. Oczywiście, pewien procent dostaw żywności stanowią wcześniej wspomniane daniny od ludu Zanji z Tukhamu.
Ponadto sayubirscy kowale szczycą się specyficzną i pilnie strzeżoną techniką tworzenia stali, którą uzyskują ze stopu żelaza i węgla wydobywanego w Górach Taraf (paśmie górskim na wschodniej granicy państwa). Produkowane przez tych rzemieślników miecze i pancerze są jednymi z najtwardszych... i jednocześnie najdroższych.
Jeśli chodzi o zaopatrzenie żywnościowe to Al-Sayubir swój swoisty narodowy spichlerz posiada na Wybrzeżu Al-Suhub, gdzie istnieją największe w kraju plantacje, sady oraz farmy. Oczywiście, pewien procent dostaw żywności stanowią wcześniej wspomniane daniny od ludu Zanji z Tukhamu.
SPOŁECZEŃSTWO
Tak jak podział rasowy, tak społeczeństwo sayubirskie nie jest jednolite. Istotnym zaznaczenia faktem jest to, iż pozycję dominującą w elitach stanowią kobiety, a zwłaszcza te uzdolnione magicznie - oczywiście w ramach elity, jaką jest rasa Aimra, czyli rasa de facto rządząca. Aimranie zajmują najczęściej stanowiska administracyjne, kapłańskie, to wśród przedstawicieli tych ras są również uczeni i najpotężniejsze mistyczki oraz wyłącznie oni są arystokracją sułtanatu według prawa. To również wśród przedstawicieli tej rasy są rzemieślnicy i artyści wszelakiej maści, a także dowódcy wojskowi.
Niewiele można z kolei powiedzieć o społeczeństwie Zanji; wpół dziki lud, który uznaje zwierzchność sułtany w zamian za poszanowanie ich częściowej autonomii. Rządzi się swoimi własnymi zasadami w ramach plemion, przyrzekając jednocześnie, iż żaden podróżny na ich terytoriach nie zostanie napadnięty. Nie ma tam istotnego rozróżnienia na płcie, a kult siły jest dominującą wartością. Zanijczycy to najlepsi zwiadowcy, grabieżcy i "konni" łucznicy sułtanatu, często podziwiani przez aimrańskich artystów, którzy chętnie uwieczniają ich na swoich dziełach.
Z kolei trzonem handlowym Al-Sayubir są Albakhilici; sprytni, obrotni i przedsiębiorczy, najczęściej parają się lichwą bądź kupiectwem i to dzięki ich kontaktom w innych państwach Jawahra może kwitnąć jako centrum handlu. Nie zajmują się jednak żadną ciężką pracą fizyczną i niespecjalnie lubią bardziej artystyczne czy duchowe koncepcje życia, przez co zarówno Zanijczycy, jak i Aimranie nie do końca z nimi sympatyzują - Zanji uważają ich za słabeuszy, z kolei Aimranie machają na to ręką, pragmatycznie uznając, że gdyby nie Albakhilici to przeciętny aimrański rzemieślnik nie miałby jak się wzbogacić na swojej działalności.
Niewiele można z kolei powiedzieć o społeczeństwie Zanji; wpół dziki lud, który uznaje zwierzchność sułtany w zamian za poszanowanie ich częściowej autonomii. Rządzi się swoimi własnymi zasadami w ramach plemion, przyrzekając jednocześnie, iż żaden podróżny na ich terytoriach nie zostanie napadnięty. Nie ma tam istotnego rozróżnienia na płcie, a kult siły jest dominującą wartością. Zanijczycy to najlepsi zwiadowcy, grabieżcy i "konni" łucznicy sułtanatu, często podziwiani przez aimrańskich artystów, którzy chętnie uwieczniają ich na swoich dziełach.
Z kolei trzonem handlowym Al-Sayubir są Albakhilici; sprytni, obrotni i przedsiębiorczy, najczęściej parają się lichwą bądź kupiectwem i to dzięki ich kontaktom w innych państwach Jawahra może kwitnąć jako centrum handlu. Nie zajmują się jednak żadną ciężką pracą fizyczną i niespecjalnie lubią bardziej artystyczne czy duchowe koncepcje życia, przez co zarówno Zanijczycy, jak i Aimranie nie do końca z nimi sympatyzują - Zanji uważają ich za słabeuszy, z kolei Aimranie machają na to ręką, pragmatycznie uznając, że gdyby nie Albakhilici to przeciętny aimrański rzemieślnik nie miałby jak się wzbogacić na swojej działalności.
WIERZENIA
I również w kwestii wierzeń możemy wyróżnić trzy główne nurty w ramach sułtanatu. Pierwszym z nich jest dominująca wśród Aimran wiara w Ene-Sham, Matkę Świata, Panią-Słońce, Opiekunkę i Uwielbioną; istotą wiary w Ene-Sham jest synkretyzm religijny. Według wierzeń Aimran, Ene-Sham wdaje się w romans z danym bogiem bądź boginią, i poprzez rytuał znany jako Alzna sułtana wraz z kapłanami stawia pytanie odnośnie statusu danego bóstwa. Jeśli Ene-Sham przyjęła do swojego łoża inne bóstwo to staje się ono Sharik, to jest kochankiem i nałożnikiem (bądź też kochanką i nałożnicą) Ene-Sham. Wtedy też dane bóstwo zostaje zsynkretyzowane z wierzeniami Aimran, a czciciele nowego boga są traktowani na równi z wyznawcami oficjalnej wiary sułtanatu. Co innego, jeśli okaże się, że bóstwo - po przeprowadzonym rytuale - okazuje się być nie kochankiem, a wrogiem Ene-Sham. Wtedy też rozpoczyna się Shijjar, czyli waśń pomiędzy bóstwami, a bogobojni Aimranie nie spoczną póki nie wymordują bądź nie wyrzucą z sułtanatu przedstawicieli wrogiego boga.
Inaczej sprawa ma się z ludem Zanji - poszczególne plemiona wierzą w swoje bożki, jednak w każdym zanijskim klanie występuje bóstwo nadrzędne, którym jest Tek Boyunzlu At - pradawny, wielki rumak, który uznawany jest za duchowego przodka każdego Zanijczyka i jest ucieleśnieniem odwagi, walki i uporu. Owe bóstwo jest również pierwszym i, póki co, jedynym bogiem, który został zsynkretyzowany z wiarą w Ene-Sham; według Aimran Pani-Słońce dosiadła Tek Boyunzlu At w samym centrum Tukhamu, przypieczętowując sojusz obu ras. Co prawda Zanijczycy uznają tę Alznę i również szanują wyznawców bogini ludu Aimra, ale ich wersja wydarzeń jest nieco inna; to Tek Boyunzlu At wybrał Ene-Sham na swojego jeźdźca. Drobne dysputy teologiczne nie są jednak najlepszą stroną dzikich plemion i sprawa jest mało istotna.
Pozostają Albalkhilici - ich wiara to pieniądz, pieniądz i jeszcze raz pieniądz. Poza samym pieniądzem owe karły praktykują kult co bardziej zasłużonych przodków, przez co należy rozumieć najbogatszych członków dynastii kupieckich, których działania były kamieniami milowymi rozwoju biznesu rodzinnego. Traktują kwestie innych wierzeń z przymrużeniem oka, jednak ich specyficzna forma religii (a bardziej właściwie filozofii życiowej) nie koliduje z wierzeniami innych ludów sułtanatu.
Inaczej sprawa ma się z ludem Zanji - poszczególne plemiona wierzą w swoje bożki, jednak w każdym zanijskim klanie występuje bóstwo nadrzędne, którym jest Tek Boyunzlu At - pradawny, wielki rumak, który uznawany jest za duchowego przodka każdego Zanijczyka i jest ucieleśnieniem odwagi, walki i uporu. Owe bóstwo jest również pierwszym i, póki co, jedynym bogiem, który został zsynkretyzowany z wiarą w Ene-Sham; według Aimran Pani-Słońce dosiadła Tek Boyunzlu At w samym centrum Tukhamu, przypieczętowując sojusz obu ras. Co prawda Zanijczycy uznają tę Alznę i również szanują wyznawców bogini ludu Aimra, ale ich wersja wydarzeń jest nieco inna; to Tek Boyunzlu At wybrał Ene-Sham na swojego jeźdźca. Drobne dysputy teologiczne nie są jednak najlepszą stroną dzikich plemion i sprawa jest mało istotna.
Pozostają Albalkhilici - ich wiara to pieniądz, pieniądz i jeszcze raz pieniądz. Poza samym pieniądzem owe karły praktykują kult co bardziej zasłużonych przodków, przez co należy rozumieć najbogatszych członków dynastii kupieckich, których działania były kamieniami milowymi rozwoju biznesu rodzinnego. Traktują kwestie innych wierzeń z przymrużeniem oka, jednak ich specyficzna forma religii (a bardziej właściwie filozofii życiowej) nie koliduje z wierzeniami innych ludów sułtanatu.
HISTORIA
Początków istnienia Al-Sayubir należy dopatrywać się w koczowniczych przodkach rasy Aimran, znanych w zapiskach i kronikach jako lud Altayih. Był to nomadyczny lud, przemierzający pustynię Al-Tif wiele lat i nieposiadający żadnej scentralizowanej władzy. Według podań struktura tych plemion była silnie patriarchalna za wyjątkiem jednego plemienia, w którym kobiety wiodły prym; było to plemię Akharun, co w starożytnym języku Altayih oznaczało po prostu "innych".
Odseparowani wielką pustynią i dzikimi sawannami pełnymi Zanijczyków plądrujących wszystko co się da, nomadzi nie mieli zbytniego kontaktu ze światem zewnętrznym, toteż nie interesowała ich światowa polityka tamtych czasów. Rozwijali się, możnaby rzec, z boku historii. Waśnie plemienne, sojusze, podboje i wojny o dostęp do wody oraz żywności były na porządku dziennym. Do czasu.
Sytuacja w Al-Tif uległa zmianie w momencie, gdy plemię Akharun zawędrowało w okolice półwyspu położonego na południowym zachodzie pustyni; była to w miarę żyzna i sprzyjająca rozwojowi kraina, toteż zmęczeni wieczną tułaczką i nietolerancją ze strony innych plemion ze względu na matriarchalne podejście do władzy osiedlili się tam. I teraz mamy do czynienia z dwoma wersjami wydarzeń - być może był to zwykły zbieg okoliczności, że Akharun zdecydowali się ustatkować w miejscu, które było miejscem aż bijącym magią, być może był to jednak (jak podają oficjalne źródła kronikarzy sułtany) efekt wizji przywódczyni ludu, legendarnej Sayaqi, która za sprawą ekspozycji na surową, nieokiełznaną magię stała się pierwszą Tahul (czyli z języka Altayih "Przemienioną"); jej oczy przybrały kolor szkarłatu, a ona sama zyskała mistyczne moce, z którymi szamańskie praktyki wiedźm z innych plemion nie mogły się równać. Również właśnie za sprawą tego wydarzenia lud Akharun zjednoczył resztę swoich pobratymców w innych klanach i stworzył zaczątki państwowości Al-Sayubir. Wtedy też wiara w Ene-Sham rozprzestrzeniła się na cały lud przodków Aimran.
Lata mijały, a Jawahra - miasto założone przez Akharun - rozrastała się. Pustynia jednak nie może wykarmić wciąż rosnącej populacji, toteż spojrzenie sułtany Fatihy, potomkini Sayaqi, skierowało się ku sawannie tukhamskiej, ojczyźnie Zanijczyków. Pierwsze lata kontaktów skupiały się na wiecznej wojnie obu ras, jednak po dwóch dekadach krwawych walk zdecydowano się na magiczny rytuał, który w czasie decydującej bitwy wpłynął na umysły Zanji i sprawił, że ci zwyczajnie się poddali. Wtedy też doszło do pierwszej Alzny, w wyniku której bóstwo nomadów z sawanny stało się pierwszym nałożnikiem Ene-Sham. Co bardziej sceptyczni wskazują tutaj na sprytny zabieg polityczny po zakończonej wojnie, a religijni uznają to za symbol pojednania dwóch bóstw - jaka jest prawda, tego się nie dowiemy.
Okazało się jednak, że Zanijczycy nieprzychylnie patrzą na próby ingerowania w ich własne życie na sawannie w postaci wysyłania osadników i uprawy roli; reagowali na to oporem i niezadowoleniem. I na to znaleziono rozwiązanie. Córka Fatihy, sułtana Dhuki, zdecydowała się na wykorzystanie woli walki Zanijczyków by podporządkować sobie kolejne ziemie, a wzrok padł na rejon znany dzisiaj jako Wybrzeże Al-Suhub. Żyzna kraina będąca ojczyzną niziołków, którzy mieli pokojowe usposobienie i cechowali się obrotnością, stała się prędko i niemal bez rozlewu krwi częścią sułtanatu. Prędko też na tych ziemiach pojawili się osadnicy aimrańscy, którzy założyli osady, zbudowali fortece i zajęli się uprawą roli, a potomkinie co bardziej zasłużonych wojowników w wojnach aimrańsko-zanijskich otrzymali tam ziemię na własność. Tak oto wykształciła się pierwsza klasa arystokratyczna na ziemiach Al-Sayubir. Co prawda ówcześni Albakhilici nieszczególnie byli zadowoleni z dosłownego zagarnięcia ich ziem, ale po czasie przyzwyczaili się do nowej rzeczywistości i wtedy też poznali swój potencjał w handlu i przedsiębiorczości jako organizatorzy karawan czy innego rodzaju kupcy. Pamięć o ojczyźnie pragmatycznie została puszczona w eter.
Po dzień dzisiejszy sułtanat prężnie rozwijał się i otwierał swoje granice na kupców z dalekich krajów, wiedząc, że egzotyczne sayubirskie towary znajdą chętnych w całym Vilsarionie. Niewiele wiadomo o tym co dzieje się obecnie w samym pałacu sułtany w Jawahrze, Perle Wschodu - jednak co bardziej gadatliwi uważają, że kolejna z rodu Sayaqi chce kontynuować dzieło swoich poprzedniczek i poszerzyć ziemię, a także pomnożyć bogactwo i sławę swojego państwa.
Odseparowani wielką pustynią i dzikimi sawannami pełnymi Zanijczyków plądrujących wszystko co się da, nomadzi nie mieli zbytniego kontaktu ze światem zewnętrznym, toteż nie interesowała ich światowa polityka tamtych czasów. Rozwijali się, możnaby rzec, z boku historii. Waśnie plemienne, sojusze, podboje i wojny o dostęp do wody oraz żywności były na porządku dziennym. Do czasu.
Sytuacja w Al-Tif uległa zmianie w momencie, gdy plemię Akharun zawędrowało w okolice półwyspu położonego na południowym zachodzie pustyni; była to w miarę żyzna i sprzyjająca rozwojowi kraina, toteż zmęczeni wieczną tułaczką i nietolerancją ze strony innych plemion ze względu na matriarchalne podejście do władzy osiedlili się tam. I teraz mamy do czynienia z dwoma wersjami wydarzeń - być może był to zwykły zbieg okoliczności, że Akharun zdecydowali się ustatkować w miejscu, które było miejscem aż bijącym magią, być może był to jednak (jak podają oficjalne źródła kronikarzy sułtany) efekt wizji przywódczyni ludu, legendarnej Sayaqi, która za sprawą ekspozycji na surową, nieokiełznaną magię stała się pierwszą Tahul (czyli z języka Altayih "Przemienioną"); jej oczy przybrały kolor szkarłatu, a ona sama zyskała mistyczne moce, z którymi szamańskie praktyki wiedźm z innych plemion nie mogły się równać. Również właśnie za sprawą tego wydarzenia lud Akharun zjednoczył resztę swoich pobratymców w innych klanach i stworzył zaczątki państwowości Al-Sayubir. Wtedy też wiara w Ene-Sham rozprzestrzeniła się na cały lud przodków Aimran.
Lata mijały, a Jawahra - miasto założone przez Akharun - rozrastała się. Pustynia jednak nie może wykarmić wciąż rosnącej populacji, toteż spojrzenie sułtany Fatihy, potomkini Sayaqi, skierowało się ku sawannie tukhamskiej, ojczyźnie Zanijczyków. Pierwsze lata kontaktów skupiały się na wiecznej wojnie obu ras, jednak po dwóch dekadach krwawych walk zdecydowano się na magiczny rytuał, który w czasie decydującej bitwy wpłynął na umysły Zanji i sprawił, że ci zwyczajnie się poddali. Wtedy też doszło do pierwszej Alzny, w wyniku której bóstwo nomadów z sawanny stało się pierwszym nałożnikiem Ene-Sham. Co bardziej sceptyczni wskazują tutaj na sprytny zabieg polityczny po zakończonej wojnie, a religijni uznają to za symbol pojednania dwóch bóstw - jaka jest prawda, tego się nie dowiemy.
Okazało się jednak, że Zanijczycy nieprzychylnie patrzą na próby ingerowania w ich własne życie na sawannie w postaci wysyłania osadników i uprawy roli; reagowali na to oporem i niezadowoleniem. I na to znaleziono rozwiązanie. Córka Fatihy, sułtana Dhuki, zdecydowała się na wykorzystanie woli walki Zanijczyków by podporządkować sobie kolejne ziemie, a wzrok padł na rejon znany dzisiaj jako Wybrzeże Al-Suhub. Żyzna kraina będąca ojczyzną niziołków, którzy mieli pokojowe usposobienie i cechowali się obrotnością, stała się prędko i niemal bez rozlewu krwi częścią sułtanatu. Prędko też na tych ziemiach pojawili się osadnicy aimrańscy, którzy założyli osady, zbudowali fortece i zajęli się uprawą roli, a potomkinie co bardziej zasłużonych wojowników w wojnach aimrańsko-zanijskich otrzymali tam ziemię na własność. Tak oto wykształciła się pierwsza klasa arystokratyczna na ziemiach Al-Sayubir. Co prawda ówcześni Albakhilici nieszczególnie byli zadowoleni z dosłownego zagarnięcia ich ziem, ale po czasie przyzwyczaili się do nowej rzeczywistości i wtedy też poznali swój potencjał w handlu i przedsiębiorczości jako organizatorzy karawan czy innego rodzaju kupcy. Pamięć o ojczyźnie pragmatycznie została puszczona w eter.
Po dzień dzisiejszy sułtanat prężnie rozwijał się i otwierał swoje granice na kupców z dalekich krajów, wiedząc, że egzotyczne sayubirskie towary znajdą chętnych w całym Vilsarionie. Niewiele wiadomo o tym co dzieje się obecnie w samym pałacu sułtany w Jawahrze, Perle Wschodu - jednak co bardziej gadatliwi uważają, że kolejna z rodu Sayaqi chce kontynuować dzieło swoich poprzedniczek i poszerzyć ziemię, a także pomnożyć bogactwo i sławę swojego państwa.
WŁADCA
SUŁTANA AFDAL SAYAQID
SUŁTANA AFDAL SAYAQID
Młoda, piękna, ambitna, uzdolniona magicznie - a więc posiadająca wszystkie te cechy, które były wymagane od rodu rządzącego Jawahrą i całym sułtanatem od początków jego istnienia. Sułtana Afdal jest archetypowym Kapłanem z klasą Teokraty.
GRUPY WPŁYWÓW
Altabaqat - szeroko pojęta klasa arystokratów sułtanatu; zarówno emiry jedynie honorowe, jak i emiry będące właścicielkami ziemskimi na rejonach podporządkowanych Al-Sayubir.
Konsey - zanijska rada przywódców plemion. Powoływana rzadko, bo jedynie w przypadku pokoju pomiędzy plemionami Zanji, jednak ostatecznie reprezentuje interesy nomadów.
Sukhrim - stowarzyszenie najbardziej wpływowych i najbogatszych kupców, w większości zdominowana przez obrotnych Albakhilitów.
Konsey - zanijska rada przywódców plemion. Powoływana rzadko, bo jedynie w przypadku pokoju pomiędzy plemionami Zanji, jednak ostatecznie reprezentuje interesy nomadów.
Sukhrim - stowarzyszenie najbardziej wpływowych i najbogatszych kupców, w większości zdominowana przez obrotnych Albakhilitów.
WAŻNE OSOBISTOŚCI
EMIRA EASHIQA
Wpływowa emira z rodu władającego pokaźnym terytorium na Wybrzeżu Al-Suhum; ponętna, uwodzicielska mistrzyni intryg, która - jak głoszą plotki - podobno jest osobistą nałożnicą sułtany. Doradza jej w kwestiach dyplomacji i polityki zagranicznej, a także związanej z trzymaniem arystokracji w ryzach.
STARSZY KATIB ALJAHIL
Zarządca dworu sułtańskiego - doświadczony administrator i ekspert w dziedzinie polityki wewnętrznej. Pochodzi z "dynastii" urzędników od lat służących rodzinie sułtany.
MILITARIA
Armia sułtanatu jest wielce zróżnicowana i elastyczna - trzonem zarówno ciężkiej, jak i lekkiej jazdy oraz ataków zaczepnych są Zanijczycy, których łucznicy nie mają sobie równych, z kolei elitą ciężkiej piechoty są Aimranie, tzw. Haris Ahmar (Szkarłatna Gwardia). Nie sposób jednak nie wspomnieć o Sahirach, to jest kapłanek-mistyczek bojowych, które w trakcie walki są chyba najcenniejszym elementem armii sułtanatu; dzięki ich iluzjom czy magii związanej z Ene-Sham, takiej jak piromancja oraz manipulacja ciepłem niejedną bitwę można zwyciężyć.
W dużej mierze armia sułtanatu jest profesjonalna (za wyjątkiem powoływaniu plemion Zanji).
W dużej mierze armia sułtanatu jest profesjonalna (za wyjątkiem powoływaniu plemion Zanji).
STOSUNEK DO MAGII
Magia jest darem od Ene-Sham; ni mniej, nie więcej. Kapłanki bogini jako uzdolnione magicznie posługują się magią, głównie magią iluzji czy manipulującą ludzkim umysłem - zaś w boju często wykorzystując wcześniej wspomnianą piromancję. Sam stosunek ludności do magii to przede wszystkim podziw, a sułtana dobrze wie, że magia przepleciona z religią trzyma populację w ryzach.
Umrzyk- Liczba postów : 24
Join date : 26/03/2020
Re: Sułtanat Al-Sayubir
Rubin pustyni - Aimranom udało się zbudować kwitnącą cywilizację, opartą na handlu i magii, w samym sercu spalonej żarem krainy. Sayubirskich handlarzy nie łatwo oszukać, a oni sami w swoim asortymencie posiadają towary, których nawet kupcy z Dagradu nie mogą zaoferować swoim klientom.
Al-Sayubir może inwestować punkty magii w swoje szlaki handlowe. Każdy zainwestowany punkt magii zwiększa wartość szlaku handlowego o dwa oraz wpływy sayubirskie na tym szlaku również o dwa.
Dziedzictwo Tahul - Sułtana Afdal nie różni się pod względem odziedziczonych mocy od swoich poprzedniczek. Tak jak one jest również potężną użytkowniczką magii, nie tylko ze szkoły iluzji.
Sułtana może działać w niektórych wydarzeniach jak specjalista ze sfery magicznej. Jeśli Sułtana nic nie robi w danej turze, to przyniesie dochód 30 punktów magicznych.
Al-Sayubir może inwestować punkty magii w swoje szlaki handlowe. Każdy zainwestowany punkt magii zwiększa wartość szlaku handlowego o dwa oraz wpływy sayubirskie na tym szlaku również o dwa.
Dziedzictwo Tahul - Sułtana Afdal nie różni się pod względem odziedziczonych mocy od swoich poprzedniczek. Tak jak one jest również potężną użytkowniczką magii, nie tylko ze szkoły iluzji.
Sułtana może działać w niektórych wydarzeniach jak specjalista ze sfery magicznej. Jeśli Sułtana nic nie robi w danej turze, to przyniesie dochód 30 punktów magicznych.
Similar topics
» Republika Kupiecka Lugeorti - Sułtanat Al-Sayubir
» Układ z Sufun (Sułtanat Al-Sayubir, Republika Kupiecka Lugeorti, Rebelia Nowego Świtu)
» Układ z Sufun (Sułtanat Al-Sayubir, Republika Kupiecka Lugeorti, Rebelia Nowego Świtu)
Vilsarion :: Kancelaria :: Rekrutacja
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|