Działania i wydarzenia

Tu byćta różne wydarzenia.

Długo czasu minęło, nim Yashrych ponownie wybudził się ze swojego snu. A gdy się obudził, to ujrzał swój kraj znacznie odmienionym. Dawniej występowały w Krychyrynt liczne studnie magii, które pozwalały władcom krainy na czerpanie z nich siły, bez konieczności opuszczania granic królestwa. Było to też dosyć wygodne dla śmiertelnych poddanych, bo musieli znacznie rzadziej poświęcać swoje życia dla lordzistów. Jednak w dzisiejszych czasach studnie te występują nielicznie, a istniejące są na wyczerpaniu, łącznie z osobistym źródłem samego najwyższego monarchy. Różni możni mają różne propozycje, w jaki sposób należy rozwiązać ten problem.

Kartan M'richit jest przeciwnikiem opuszczania granic kraju i zwolennikiem dalszej izolacji, więc doradził królowi, aby znacznie zwiększył ilość zasobów przeznaczonych na poszukiwania starożytnych ruin i wiedzy. Być może w jakichś pradawnych kazamatach spoczywa wiedza, której potrzebujemy do naładowania studni?

Z kolei lord Grahan, jako wojskowy, proponuje zupełnie inne rozwiązanie. Jego zdaniem nadeszła wreszcie pora, aby władcy Kyryntu pokazali innym nacjom, kto jest prawdziwym władcą Vilsarionu. Jego zdaniem (i jego zwolenników) nic nie gwarantuje, że odszukamy jakąś konkretną wiedzę, która nas uratuje. Więc lepiej wziąć los we własne ręce i zdobyć potrzebną nam energię poprzez podbój.

Ostateczna decyzja należy oczywiście do króla Yashrycha, któremu nic nie broni szukać trzeciej drogi na rozwiązanie tej palącej kwestii.

Król nie jest oczywiście najmądrzejszą osobą ale to nie jest jego cel w życiu. Jest nim rządzenie a do tego mądrości nie potrzeba. Zamiast niego posiadają ją sługi, jakim m.in. jest Kartan.
- Kartanie, powiedz mi czego potrzebujesz do badań. - orzekł.
Kól nie jest oczywiście także najlepszym wojownikiem, ale i od tego ma poddanych. On ma za zadanie rządzić, inni walczyć. Lord Grahan był tego najlepszym przykładem.
- Grahanie, powiedz mi jakiej armii oczekujesz. - oznajmił, a chwilę potem skierował swoje słowa do obydwu lordzistów:
- Wasze ścieżki niosą zyski i straty, różne konsekwencje i następstwa dla przyszłości. Z dnia na dzień nie zwołamy armii do podboju okolicznych i dalszych ziem, a prace archeologiczne mogą trwać latami i nie przynieść rezultatów. Mimo tego popieram wasze obydwie propozycje, potrzebuję tylko dłuższej chwili aby się nad nimi zastanowić. -

Kartan M'richit potrzebuje przede wszystkim wsparcia finansowego. Księgi i narzędzia nie kupią się same.

Lord Grahan oczekuje armii przede wszystkim licznej.

W takim razie niech obydwaj sporządzą kosztorysy, a Kartan dostanie rok na pokazanie swoich efektów. Jeżeli po tym czasie nie przyniesie jakichkolwiek zadowalających efektów, lord Grahan będzie mianowany na generała nowej armii by móc ruszyć na podbój nowych ziem.

M'richit na przeprowadzenie szerokiej akcji archeologicznej i badawczej potrzebuje około 350 sztuk złota. Pokryje to koszty narzędzi, zatrudnienia robotników i specjalistów oraz inne rodzaje wydatków.

Grahan na powołanie prostej, dużej liczebnie armii potrzebowałby równowartość 300 sztuk złota i 200 towarów handlowych, nie wspominając o potrzebnych rekrutach.

Decyzje, 1 tura:

1. Przydzielenie M'richit złota na badania.
Koszt: 350 j złota
2. Poprawienie gospodarki kraju czy cuś tak. Rozbudowa miast, naprawa dróg w kraju, pobudzenie handlu, produkcji itd.
Koszt: 200j towarów handlowych
3. Wysłanie Grahana na granicę. Niech dowie się czegoś o okolicy którą być może wkrótce odwiedzi z armią.
4. A król zwija bąki czyli robi magię ;D