Królestwo Krchyrynt

Nazwa nacji: Królestwo Krchyrynt - przez obcych często skracane do Kyrynt
Geografia:
Królestwo leży na półwyspie pełnym wzgórz i wysokich klifów na północy o które często rozbijają się sztormy. Jest on częściowo odcięty od kontynentu za sprawą pasma gór znacząco wydłużające czas podróży, a zarazem będące kryjówkami licznych bandytów. Najbezpieczniejszą drogą więc jest podróże z jednego krańca zatoki do drugiego. Sam klimat okolicy można przyrównać do tego panującego na półwyspie Skandynawskim - zimy lubią być srogie i długie.

opis rasy:
Nie wiadomo czym są: żywymi istotami, golemami czy też bytami które opętały pancerze. Byli na tych ziemiach od zawsze, ciągle nieprzerwanie rządząc prostym ludem. W całości składają się z pancerza, nie posiadają odsłoniętych miejsc ani części skórzanych. Twarz jest przedstawiona za pomocą maski zespolonej z hełmem. Wszystko jednak w dziwny sposób trzyma się kupy, jest szczelne oraz bogato zdobione.
Lordzistów jest niewielu - stanowią zaledwie kilka procent społeczeństwa Krchytyntu. Są jednak z drugiej strony dysponują znacznie lepszymi statystykami i umiejętnościami w porównaniu do zwykłego człowieka. Przeciętny lordzist ma siłę kilu chłopa, machając dwuręcznym mieczem niczym nożem, ich skóra (pancerz) zachowuje się niczym zaklęty robiąc sobie nic nawet z bezpośredniego trafienia młotem bojowym, oraz posiadają niesamowitą zdolność absorpcji magii - nie tylko z surowców ale także zaklęć w niewielkim stopniu. Zapewnia im to niewielką odporność na zaklęcia poprzez wchłonięcie części magii z nich. Niestety nie są również idealni, posiadają swoje wady. Pancerz niesie ze sobą pewne ograniczenia ruchowe, ograniczając ich tym samym, a swoją aktywność, nawet życie, mają uzależnione od magii. Cokolwiek robiąc zużywają posiadaną w sobie magię skracając tym samym swój czas życia - nazywają to wypalaniem. Gdy pewnego dnia zabraknie im magii, zgaśnie blask w ich oczach a sami padną w bezruchu. Na szczęście można ich odratować pompując w nich ponownie ogromne ilości magii...

Najprościej mówią, ludzie. Stanowią praktycznie całą populację kraju. Są ludem prostym który do życia w trudnych warunkach rozwinął swoją tężyznę tracą nieco na intelekcie - być może jest to także powodem dlaczego zamieszkują praktycznie tylko wsie? Prosty człowiek do pracy na roli.

ustrój: monarchia rasowa
W kraju wszelką administrację sprawują lordziści, stanowiąc swoistą szlachtę. Liczą zapasy, zajmują się polityką, dowodzą armiami, odpowiadają za handel itd.

Ekonomia:
Kraj posiada niezbyt przychylne warunki do uprawy roli, ale za to są już bardziej przychylne hodowli zwierząt o różnych zastosowaniach - owce, kozy itp. Sprawia to, że ludzie kombinują i próbują tworzyć różne rzeczy: od serów, ubrań, poprzez biżuterię z darów morza, szukanie nowych zastosowań dla ziół i innych roślin, kończąc na metodach mniejszego zużywania surowca podczas budowy lub wytwarzania przedmiotów, tudzież produkowania solidniejszych rzeczy.
Z drugiej strony bardzo dobrze ma się przemysł morski. Ogromna zatoka spokojnych wód jest świetnym miejscem połowu, a co większe kompanie wypływają na pełne morze w poszukiwaniu wielkich ryb i nie tylko. Podobnie wygląda sytuacja z górnictwem. Liczne góry dostarczają różne surowce z kopalni jak i masę kamienia z kamieniołomów.

społeczeństwo:
Nie ważne co, gdzie i jak, wyższy zawsze jest lordist - tak było od zawsze i pozostanie do końca świata. Lordziści już w zamierzchłych czasach wyrobili sobie swoją pozycje a potem uczynili z siebie bożków dla ludu, wiedząc że niszcząc ich jako słabych nie przetrwają. Trwają razem z nimi w symbiozie, jednak jak wygląda społeczeństwo z nimi?
Można to przyrównać do USA z wcale nie tak odległych czasów: istnieją osobne miejsca dla lordzistów i reszty w miastach, do niektórych miejsc mają prawo wejść tylko oni i towarzyszące im osoby. Taka szlachta z bonusami. Kyryńczycy żyją z kolei normalnie, jak w średniowieczu, wykluczając jedynie kastę duchowną i szlachecką. Chłopi robią na roli, odrabiają pańszczyznę u panów lordistów, mieszczanie płacą podatki zarządcą lordistom itd.

Wierzenia:
Lordziści są, najprościej mówiąc, ateistami. Chodzą po tym świecie wystarczają długo aby móc nazywać bogów bytami wyższymi, podobnymi do nich. Ludzie z kolei oddają cześć lordzistom jako swoim opiekuńczym bożkom - zapewniającym im spokojne życie, ochronę przed złem i wiele innych.

Historia:
Powiada się, że magii nie można opanować całkowicie. To prawda, ale oni tego dokonali. Powiada się, że wiecznie żyją tylko bogowie. To prawda, ale oni tego dokonali...

Dawno temu,w czasach zamierzchłych i bliżej nieokreślonych, wiele rzeczy było inaczej rozumiany. W końcu do dziś zadajemy sobie pytanie jakim cudem coś zostało zrobione bez posiadania współczesnych narzędzi. No właśnie. Krąży na ten temat wiele teorii, zwykłych lub spiskowych, ale dziś o magii. Kim są lub byli lordziści i czego dokonali? Szczerze - nie wiem, wiem to co inni i o tym wam opowiem...
Dawno temu, początek taki sam jak przed zresztą opowiedziałem i jeszcze za siedmioma lasami, górami oraz rzekami, było sobie państwo. Nie wiadomo kto nim rządził, ale posiadał na dworze wielu uczonych, mistrzów broni jak i magii. Niestety nikt nie był w stanie spełnić jego jedynego marzenia: wiecznego życia. Wszyscy się dwoili i troili szukając odpowiedzi aż wreszcie niewielkie królestwo nawiedził kataklizm. Ponoć nic takiego ponownie w historii świata nie miało miejsca podobnie ale powiadają, że wody zamarzły a z ziem zaczęły rosnąć góry. Całą krainę pokryła mgła ale sam pałac dzięki wysiłkom czarodziei stał nietknięty. Było coś dziwnego w tej mgle lecz nikt nie wie co. Nie wiadomo jak długo to trwało lecz przetrwali tylko ci co byli w zamku, niestety przeklęci - każdy rycerz został zamknięty w swojej zbroi po kres świata, szaty magów jak i uczonych zamieniły się w stal i uczyniły z nimi to samo co ze zbrojnymi. Królowi natomiast korona na zawsze złączyła z czaszką... BUU!!! Buahaha! Spokojnie, przecież nie ma tutaj nic strasznego! Już wracam do opowieści.
Zasnęli, trwało to tak długo, że świat zdążył zapomnieć o nich, o tym wydarzeniu. Ale oni dalej pamiętali. Obudzili się i powrócili odbudować swoją dawną, choć małą, potęgę. Co było dalej? Niby to koniec już koniec ale dalej są już nasze dzieje a je już znać powinniście. Nie wiecie?! Czego was rodzicie uczą w domach?! Ejejej... opowiem coś tam.
Nie wiemy co się działo przed przyjściem lordzistów. Prawdopodobnie żyliśmy w plemionach a na widok naszych panów i ich boskiej mocy padliśmy im do nóg. Co prawda próbę czasu przetrwały tylko nieliczne ślady tamtych czasów, ale gdzieniegdzie możecie natknąć na dzieła naszych przodków - stawiali lordzistom głównie kamienne posągi albo rzeźbili w skale. Niedługo potem okazało się, w wielu miejscach na półwyspie, że lordzistów jest więcej niż jeden. Cóż, z ich relacji wynikało aczkolwiek, że się znali i nie byli zbyt mile nastawieni do siebie. Wybuchały liczne wojny w których ostatecznie i tak mierzyli się tylko bogowie - nie ma człowieka który mógłby się z nimi równać, więc każdy bił się w swoich kategoriach. Ostatecznie po zażartych walkach któryś w końcu padał w bezruchu na ziemię.
Wojny te trwały strasznie długo, trzeba by podpytać się uczonych ile dokładnie bo sam nie wiem, ale jak to bywa, w końcu ktoś musiał na niej wygrać. A kto to był? Tak! Poprawna odpowiedź! Największy ze wszystkich - nasz król! Brawo, przynajmniej tyle wiecie. Wielu lordzistów zamknął w swojej twierdzy ale w ramach łaski przywracał ich do życia. Jak to robi, nie wiem. Oczywiście w ramach kary owe życie również odbiera na jakiś czas. W międzyczasie przez długie wieki zaczął odbudowywać i jednoczyć nas w jedno królestwo. Nie wiem czemu, ale unika kontaktu z istotami spoza granicy.
No i docieramy do dzisiejszych czasów, a jak jest dzisiaj to już sami wiecie.

Władca: najwyższy król, Yashrych I największy (gospodarz-biurokrata)
Yashrych był królem pewnego królestwa które w katastrofie zostało zmiecione z pradawnego świata. Sam jednak przetrwał ze swoim zamkiem, jednak obłożony klątwą jest skazany odchodzić i powracać do tego świata tak długo jak jest na nim magia. Podobnie jego towarzysze losu.
Do przebudzenia potrzebował znacznie więcej czasu niż inni lordziści, a gdy już do tego doszło zauważył że niegdysiejsze jego ziemie są pogrążone w wojnie domowej. Uznał więc, że aby ponownie zostać królem powinien podbić tą ziemię ponownie. Walczył kilka dekad biorąc pod uwagę niesamowicie dziwną wytrzymałość jego konkurentów do władzy. Koniec końców doszedł do niej i wykorzystując swoją ogromną wiedzę z przeszłości, odbudował królestwo. Niestety nie znał współczesny nacji i postanowił żyć w odosobnieniu od nich tak długo jak to możliwe, jednocześnie spróbując znaleźć odpowiedzi na zagadki z dawnych czasów.

grupy wpływów:
bractwo złotej krwi - jest to stowarzyszenie lordzistów władających ziemiami najdalej oddalonymi od środka władzy państwa, tym samym będąc najmniej podatnymi na jej wpływy. Posiadają swoje ziemie w północno-wschodnim Krchyryncie, zza górami. Częściowo wyzbyli się swego szlachectwa, honoru jak i człowieczeństwa na rzecz znalezienia sposobu przełamania klątwy lub zyskania większej kontroli nad nią, przeprowadzając różne badania, eksperymenty i dochodzenia. Często niemoralne.
zakon srebrnych mieczy - są poniekąd przeciwieństwem bractwa. Lordziści którzy mimo upływu czasów i ogromnej zmiany postanowili zostać wierni ideałom rycerstwa i honoru. W większości są to "biedni" lordziści bez ziemi i większych wpływów, aczkolwiek kilku z nich posiada owe przywileje i tam też goszczą owi rycerze, dbając o porządek na drogach, wsiach i miastach.
kompania rybacka - cóż, jedyna w tym zestawieniu spółka posiadana przez ludzi. Łowią ryby, handlują nimi i przetwarzają je. Co tu więcej mówić?

ważne osobistości:
najwyższy mistrz miecza, lord Grahan - nie tylko świetny wojak ale także mistrz zakonu srebrnych mieczy. Był jednym z jego założycieli oraz w późniejszym czasie - głównym inwestorem. Większość zamków zakonu powstała z jego funduszy.
główny doradca, Kartan M'richit - jak sama nazwa mówi, jest doradcą. Ponoć przed katastrofą również nim był. Fascynuje się kulturą i dawnymi dziejami, chętnie zbierając wszelkie dokumenty w różnej formie.

militaria:
Armia składa się głównie z zawodowców jakimi są lordziści. Sami nie przepadają za bronią dystansową, jednak magią i mieczem świetnie władają robiąc za ciężką piechotę. Jest ich jednak za mało aby sami mogli stanowić całą siłę bojową kraju, toteż ludzie, najczęściej brani z pospolitego ruszenia, wyposażani są w bronie do walki na dystans. Królują tutaj kusze których obsługi można nauczyć w moment, reszta to już tylko praktyka. Oczywiście na innych stanowiskach również się odnajdują.

stosunek do magii: jest niezwykle ważna dla lordzistów i wie o tym reszta społeczeństwa, nie wie jednak dlaczego. Lordziści starają się mieć na nią monopol w kraju, badając co rusz nowe sposoby jej pozyskiwania.

Klątwa Krychyrynt - dla wielu nieznana jest przyczyna obecnego stanu panów Kyrynt. Niektórzy z nich uznają klątwę za błogosławieństwo, a inni za przekleństwo. Faktem jest jednak, że szlachta królestwa nie potrzebuje tradycyjnej strawy, a jedynie surowej magii do przeżycia.

Krychyrynt posiada dodatkowy surowiec - populację lordzistów. Armie i korpusy, które się z nich będą składać, potrzebują tego surowca do bycia wyprodukowanymi. Jednostka populacji lordzistów kosztuje 300 Potencjału Magicznego.

Wiedza Yashrycha - król Kyryntu posiada olbrzymie zasoby wiedzy tajemnej. Gdy nie spędza czasu na zarządzaniu królestwem, zgłębia się w tajniki pozyskiwania surowej magii.

Jeśli władca w danej turze nie zajmuje się niczym innym, to wyprodukuje dodatkowe 70 jednostek Potencjału Magicznego.